Ja kocham Roztocze, a Roztocze kocha mnie…

Ogólna, Pokochaj Roztocze |

Tak sobie pomyślałam , bo jak to inaczej zinterpretować ?! Do wczoraj nie było tu zimy , było szaro,  ponuro…wiecie przecież jak wygląda taka zima bez śniegu…. Wracałam tu bez entuzjazmu , pokonałam następne 400 km i wykończona padłam natychmiast w objęcia Morfeusza – dobrze , że na mnie czekał ( on jest jednak niezawodny i zawsze wieczorem czeka na mnie z otwartymi ramionami ha ha). Kiedy rano się obudziłam , nie mogłam uwierzyć jak przez jedną noc zmienił się świat dookoła mnie , cudownie pomalowany śniegowym puchem ! Co za radość o poranku ,  pijąc poranną kawę już przebieram nogami, aby jak najszybciej wyjść z domu i zanurzyć ( zadurzyć!) się w niezwykłych obrazach zimowej roztoczańskiej zimy. Jak zwykle moja kraina mnie nie zawiodła i postarała się , aby moja miłość do niej trwała i trwała….i tak już zostanie na zawsze, wiem o tym…

Ja kocham Roztocze, a Roztocze kocha mnie !

Od razu ruszyłam na nasze stawy na Młynkach….dziewicze krajobrazy nie tknięte jeszcze ludzką stopą, byłam pierwszą osobą, która przemierzała wiejskie dróżki zasypane śniegiem ! I ta niezwykła cisza , cisza… w której odnajdujesz siebie i słyszysz swoje myśli. Wspaniałe uczucie , cieszę się że mam tą umiejętność – umiejętność odnajdywania siebie i rozmawiania ze sobą…

Chcę teraz odbyć razem  z Wami  jeszcze raz mój poranny spacer po zimowych zakątkach mojego wiejskiego świata….

Jak wcześniej pisałam ruszyłam dróżkami jeszcze nie odśnieżonymi ….dziewiczymi i tylko ślady saren wskazywały, że ktoś oprócz mnie też tędy wędrował :

IMG_9697JPG IMG_9652JPG IMG_9664JPG IMG_9678JPG

Wszędzie oczywiście dominowała biel i różne odcienie szarości i tylko leszczyna swoją oliwkową barwą przełamywała tą – zdawać by się mogło –  monotonną kolorystykę :

IMG_9672JPG IMG_9686 IMG_9688JPG

I tak idąc sobie powoli i delektując każdym nowym obrazem doszłam do naszych stawów  – dwa stawy połączone groblą – bardzo urokliwe o każdej porze roku ! Ale się zmieniło od czasu kiedy byłam tu ostatnim razem. Zima

IMG_9734JPG IMG_9733 2JPG IMG_9737JPG IMG_9732 IMG_9718 (2) IMG_9710 2JPG IMG_9711JPG IMG_9716JPG IMG_9709 3JPG IMG_9708JPG IMG_9712JPG IMG_9774JPG IMG_9783JPG IMG_9781JPG IMG_9793

Gdzieś w dali dostrzegłam ławkę , na której latem ( przecież lato było tak niedawno) siedział Karol – mąż Ewki :

IMG_9778JPG

Oprócz mnie ( z istot żywych ha ha) na stawie pływały nikim nie skrępowane dzikie kaczki , które w końcowym efekcie poderwały się do lotu i poleciały sobie gdzieś ….

IMG_9737JPG IMG_9725 2JPG IMG_9726 (2) IMG_9762

Może dość już tych zdjęć, mam nadzieje , że Was nie znudziłam….chociaż mogłabym tak bez końca….A zdjęć ze spaceru mam jeszcze sporo , ale to już w innym wpisie.

Poniżej posyłam Wam zdjęcie tych samych stawów z późnego lata ?

15585111_1857357734507222_9130594770970820515_o

Więc odpowiedzcie : mi jaką porą roku chcielibyście tu być ?

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *