Daniela Gregis i jej projekty…

Moda, Ogólna |

Daniela Gregis i jej projekty…

Niedawno Ewka przedstawiła stylizacje unikalnej projektantki zupełnie mi nieznanej- Danieli Gregis. Zachwyciły mnie kolory, a kilka z nich jest w moim guście i chętnie bym je założyła. Proste, wręcz skromne fasony łączone z wełną i jedwabiem tworzą niesamowitą całość! Nasycone kolory, to teraz moje ulubione! Im jestem starsza to bardziej podkreślam garderobę mocniejszym kolorem: fuksjowy róż, szafir, malinowa czerwień itp. Poniżej zobaczcie, co proponuje włoska projektantka!

Ewka napisała:

DANIELA GREGIS, 62 letnia włoska projektantka .Pracę w modzie rozpoczęła, kiedy w 1987 roku wypuściła swoją pierwszą markę Ok’am. Współpracowała z Naj Oleari przy różnych projektach, a od lat 90. zajmuje się badaniami nad tekstyliami. Obecnie mieszka i pracuje w regionie Bergamo w północnych Włoszech. Użycie dzianin i szydełka w jej kolekcjach podkreśla związek z rzemieślniczymi, powolnymi środkami produkcji. Szanuje nie tylko rzemiosło i rękodzieło (w swojej pracy włącza hafty, ręcznie tkane kosze, dziewiarstwo i szydełko), ale także materiały (wełna, len, jedwabie). które sama projektuje. Jednocześnie nie stroni od nowoczesnych technologii, więc pokazuje ręcznie malowane – obok drukowanych laserowo jedwabi.
Jej pasją jest kultura japońska. Te wpływy widać w jej projektach, które często są sprzedawane obok Comme des Garcons w IvoMilan i Dover Street Market. Obejrzyjcie zwyczajne-nadzwyczajne ubrania Danieli Gregis, unikalnej projektantki rozpoznawalnej na całym świecie .
Poniżej linki z pokazów modowych Danieli Gregis:
https://www.youtube.com/watch?v=SVBlXBCugDY
https://www.youtube.com/watch?v=v0CAgXZmexE

2 odpowiedzi na “Daniela Gregis i jej projekty…”

  1. HALA pisze:

    Witaj Eluniu bardzo kolorowa jest ta moda, miła dla oka, dużo dzianiny, muszę Ci się pochwalić ja obecnie dziergam sobie szalik tylko nie wiem czy go skończę do zimy.Pozdrowionka dobrej nocy.

    • Mandarynka Ela pisze:

      Kochana już Ci zazdroszczę tego dziergania, kiedyś też robiłam na drutach szaliki. Dzisiaj nie wiem czy potrafię jeszcze, chociaż i czasu mi brakuje! Szkoda, bo też świetna forma medytacji i oczyszczania myśli !

      Pozdrawiam Halusiu…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *