Bociani poranek….
Pokochaj Roztocze |
Ach te wiejskie poranki…..nigdy nie wiadomo kogo spotkasz na dzień dobry ! Jak nie ranczo, to ważki, jak nie ważki to nasz bociek ! Widziałam , jak ląduje na mojej łące przed domem. Pomyślałam….. pora jest jeszcze wczesna, a więc przyleciał na śniadanie. Wybrał do tego Bartkową świeżo wykoszoną łąkę….i zaraz zaczął poszukiwać coś na śniadanko :
Tak intensywnie szukał, że na moment stracił głowę – jak widać poniżej :
Kiedy ją wreszcie uniósł do góry, zobaczył dziwną postać…..czyli mnie z aparatem ( ha ha ) i w tym momencie zaczął się szybko oddalać, chyba postanowił wprosić się na inną łąkę !!!!
No i jak tu nie kochać Roztocza ?!
Dodaj komentarz