Bielsko-Biała…. pokochajcie moje miasto
Podróże |
Tak sobie pomyślałam…..namawiam Was moi drodzy do pokochania Roztocza, pięknej ekologicznej i bardzo jeszcze naturalnej krainy, a dlaczego nie namówić moje mandarynkowe towarzystwo do pokochania, czy też choćby zainteresowania… moim miastem. Tu w Bielsku spędziłam w końcu większość swojego życia….przeszło 45 lat. Oj, aż się za głowę chwyciłam w tym momencie….tyle lat, kiedy to przeleciało ?!
Zanim zaczniecie przygodę z moim miastem, chcę chociaż parę słów napisać o Bielsku, zwłaszcza dla tych, co od dawna są daleko od naszego kraju, a czytają mojego bloga. Otóż Bielsko-Biała ( ok.180 tys mieszkańców) leży u podnóża Beskidów , co daje nam piękny widok z okien na góry. Do Szczyrku możemy dojechać w ciągu 15 minut , a więc dla narciarzy to prawdziwy raj ! Jest to również miasto narodzin Bolka i Lolka, na pewno każdy z nas pamięta z dzieciństwa taką bajkę na dobranoc! Znajdujemy się w pobliżu granicy czeskiej ( 30 km ), a do Wiednia mamy bliżej niż do Warszawy. Zresztą… Bielsko często nazywane jest “małym Wiedniem ” i to nie z powodu odległości, ale architektury pięknych zabytkowych gmachów i kamienic, której autorami byli wiedeńscy mistrzowie tej sztuki. Jednym słowem dużo tu i rozmaicie : góry i woda (jezioro Żywieckie) i czego trzeba więcej ? Kochajmy to co mamy !
Postaram się co jakiś czas wrzucić kilka zdjęć. Dzisiaj pierwsza tura….zdjęcia z tegorocznego, upalnego lata…..
Na Starym Rynku :
W rodzinnym gronie (moja siostra z moją córeczką) :
W Szpilce na Starym Rynku pyszne napoje orzeźwiające ( tu pietruszkowy):
A nocą w tym samym miejscu…..też ciekawie…
i na koniec….zachód słońca nad lotniskiem !
Widzę, że to miejsce wyjątkowe: góry, jeziora, miasto duże, a przytulne i z zakątkami w centrum cichymi i pięknymi… jest tu wszystko 🙂 brakuje tylko morza 🙂 Ale może morze to nie wszystko 😀