Arytmetyka życiowa…

Ogólna, Pamiętniki EK |

Arytmetyka życiowa…

Dzisiaj ciekawe spostrzeżenia znajomej z IG , mojej imienniczki Elżbiety Stan. Dzisiaj z perspektywy czasu, przyznaję Eli rację…tak jest w naszej dojrzałej rzeczywistości:

 

ARYTMETYKA ŻYCIOWA
Poważne refleksje na ławeczce..

Wysłuchałam ciekawego wywodu znanego reżysera Krzysztofa Zanussiego o odejmowaniu. Zgadzam się z jego przemyśleniami i myśląc o przedstawionej przez niego arytmetyce, dodałabym coś od siebie.Wg. P.Zanussiego młodość jest oparta na Dodawaniu.
Co chwilę jest czegoś więcej. Co chwilę nowe doświadczenia.
Np. robimy pierwsze kroki, robimy prawo jazdy, uczymy się pływać, lecimy pierwszy raz samolotem, odwiedzamy pierwszy raz zagraniczny kraj.. i tak całą młodość.
Ciągle dodajemy do naszego życia wiedzy, umiejętności, doświadczeń.🙂

W dojrzałości przychodzi czas na Odejmowanie.
Odejmowanie staje się stałą czynnością.
Już mniej aktywności. Nie da się powtórzyć wszystkich doświadczeń z lat młodości.
Jest wolniej, spokojniej..
Odejmuje się też ludzi z naszego życia.
Ich też jest mniej – odchodzą. Normalny proces w życiu.

I ta arytmetyka życiowa zgadza się w ogólnych założeniach. Ja też odejmuję pewne rzeczy. M.in. odjęłam kilka centymetrów ze szpilek, odjęłam intensywne chodzenie po górach, odjęłam codzienny pośpiech, odjęłam kilka znajomości…itd.

Jednak uważam, że można też dodawać w dojrzałości.
Zdobyć inne umiejętności, zbierać nowe doświadczenia na które w młodości nie było czasu albo sposobności, poznawać nowych, ciekawych ludzi i wiele innych..
Może jest wolniej i na pewno inaczej, ale może być też całkiem interesująco.

Także arytmetyka nie zawsze się sprawdza w życiu a 2+2 nie zawsze równa się 4.😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *