Aleppo, umiera na naszych oczach – a my… ?!

Ogólna |

Nie da się przejść obojętnie obok tak ogromnej tragedii, jaką jest dziś tragiczna sytuacja w Aleppo w Syrii ! Każdego dnia widzę filmy – bezpośrednie relacje z tego piekła na ziemi i nie mogę uwierzyć,  że to dzieje się naprawdę ! Patrzę na to ja,  Wy i cały świat  ! Jak to możliwe,  że  nie można temu w żaden sposób zaradzić !  Jedna z moich dewiz życiowych  mówiąca,  że nie ma sytuacji bez wyjścia,  zaczyna być nieaktualna w tym momencie,  więc jakie tu jest rozwiązanie ?  Czy na prawdę nie ma wyjścia,  z tego trudnego do ogarnięcia moją wyobraźnią – dramatu ! Łzy same napływają do oczu……. Najgorsza jest bezsilność !

 

IMG_0299

Moja inna życiowa dewiza :  Pamiętaj , że słońce świeci również dla Ciebie,  w przypadku mieszkańców Aleppo brzmi co najmniej ironicznie ! I co z tego, że świeci,  jak w ich duszach mrok i strach !

Tak na marginesie : czy często nie przesadzamy ze swoimi  ” problemami “,  czy chcielibyśmy  dzisiaj zamienić swój problem na dramat tamtych bezbronnych, niewinnych  ludzi ? To nie pocieszenie, to po prostu uzmysłowienie sobie tego, w jakim miejscu dzisiaj jesteśmy  !

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *