Ale życie toczy się dalej…
Pamiętniki EK |
Ale życie toczy się dalej…
Muzyka i przespana dobrze noc wyzwala we mnie nową energię…jak miło , że obudził mnie nowy dzień .Mimo tego , że za oknem szaro i mgliście, w sercu słonecznie i radośnie.
Pijąc poranną kawę uświadomiłam sobie jak dużo jest mi dane w tym życiu. Dostrzegam wszystko… nawet rzeczy (zdawać by się mogło )najbardziej banalne : wzrok – dzięki któremu mogę oglądać świat , słuch – który pozwala mi słuchać muzyki i to, że rano wstając oprócz małego bólu kręgosłupa nic mi nie dokucza….cudownie prawda ? Oczywiście mogłabym dołożyć tu całe mnóstwo bardziej i wyżej ocenianych przez ludzi wartości , ale nie o to mi chodzi… ocieram się ostatnio o różne wypowiedzi moich znajomych i nieznajomych na temat różnych aspektów życia i nieraz chciałabym krzyknąć na cały głos : ZOBACZ CO MASZ I CIESZ SIĘ TYM ! Nie wiem dlaczego , ale ostatnio spotykam się bardzo często z takim podejściem : żałowania, że się nie ma niż cieszenia z tego co się ma !
Może warto odwrócić tą sytuację…
Może warto odwrócić tą sytuację i dostrzec te dobra , którymi zostaliśmy obdarowani…będzie łatwiej , przyjemniej i radośniej !
Zdaje sobie sprawę , że wielu z Was Moi Drodzy ma podobne do moich poglądy na życie, ale Ci którzy niepotrzebnie zamartwiają się tym , czego w życiu nie otrzymali niech popatrzą na to z innej strony i docenią , to co mają ! ( To takie moje poranne rozważania)
Pijąc poranną kawę czy herbatę …posłuchajcie pięknej zimowej piosenki w wykonaniu Richarda Claydermana ( jednego z moich ulubionych pianistów )…niech ten utwór przywoła dobra , które podarowało nam życie…
Dodaj komentarz