Zasypało.... napadało i..... pomalowało mój wiejski świat na biało....I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale dzisiejsze słońce wydobyło tak piękne obrazy , które w kontekście błękitnego nieba tak bardzo mnie zachwyciły , że nie mogłam sobie i Wam odmówić obejrzenia tych widoków ze mną jeszcze raz :
Na zdjęciach droga , która prowadzi do mojej wsi Żyłka. Zima na Roztoczu jest cudna !
...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Tak sobie pomyślałam , bo jak to inaczej zinterpretować ?! Do wczoraj nie było tu zimy , było szaro, ponuro...wiecie przecież jak wygląda taka zima bez śniegu.... Wracałam tu bez entuzjazmu , pokonałam następne 400 km i wykończona padłam natychmiast w objęcia Morfeusza - dobrze , że na mnie czekał ( on jest jednak niezawodny i zawsze wieczorem czeka na mnie z otwartymi ramionami ha ha). Kiedy rano się obudziłam , nie mogłam uwierzyć jak przez jedną noc zmienił się świat...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Pomyślałam, że nie mogę być taką sknerą i sama przeżywać takie miłe poranki w towarzystwie Ami - sympatycznego pieska mojej siostry Ewy. Każdego dnia, jak tylko dam znać , że już nie śpię....natychmiast pojawia się na moim łóżku z pogodnym pyszczkiem ....i jak tu nie uśmiechać się do nadchodzącego dnia , jak pojawia się taka wesoła mordka ?! Dlatego zrobiłam dzisiaj parę fotek i posyłam Wam - Moi Drodzy- na miłe dzień dobry !
Do tego dok...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
"Moja dusza pachnie Tobą " Aleksandry Steć , to jeden z najpiękniejszych zbiorów życiowych myśli i cytatów , które udało mi się ostatnio znaleźć na rynku księgarskim. Chociaż jestem jeszcze w trakcie czytania , to już wiem, że na długo zostaną w mojej pamięci i w moim sercu. Postanowiłam co jakiś czas publikować na moim blogu niektóre z cytatów, aby zachęcić Was do przeczytania tej książki. To miłość jest tu przewodnim tematem , uczucie które niesie ze sobą ...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Szumi mi w głowie wiśniowy sad....
Podczas ostatniego mojego pobytu w Warszawie, zrobiłyśmy sobie ( ja i moje przyjaciółki) tzw "babski wieczór ". Na pewno znacie takie spotkania i wiecie o czym piszę ? Ja osobiście bardzo je lubię ....gdzie niczym ( nieobecność mężów moich przyjaciółek nieoceniona w takich momentach) nie ograniczone możemy rozprawiać na nasze babskie tematy. Ponieważ nasze spotkanie odbyło się w krótkim czasie po rozpoczęciu Nowego Roku , więc w obec...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]