Oj ….będzie malinówka!

Kuchnia, Ogólna |

Oj…będzie malinówka!

Zrobiło się malinowo w mojej wiejskiej kuchni, jak co roku o tej porze! Maliny jedne zasypane cukrem na sok, drugie zalane spirytusem z wódką i wystawione na słońce czekają….Czekają  na moment,  kiedy będzie można je połączyć z cukrem i powstanie pyszna malinówka , która zamknie w sobie choć odrobinę cudownego  zapachu lata ! Osobiście kocham maliny, są to jedne z moich najbardziej  ulubionych owoców !  Kocham ich smak i ich cudowny zapach ! Od zawsze jestem zwolenniczką polskich owoców i najbardziej lubię je wtedy, kiedy jest na nie sezon !  Ale wracając do malinówki ….będzie nam służyła w zimowe chłodne wieczory. Świetna nie tylko na katar i kaszel, ale na rozgrzewkę i poprawę nastroju, kiedy za oknem będzie zimno i ponuro.

Jak ją zrobić?

Ale po kolei jak ją zrobić ? Jeszcze jest dobry moment na maliny, tu u mnie na wsi jeszcze są pyszne. Podaję Wam przepis z którego ja skorzystałam i malinówka bedzie wyśmienita.:

20160913_122604 20160913_122558 20160913_122909 20160913_122540

Nalewka wykonana wg tego przepisu pozwala cieszyć się pełnią smaku już po 6 tygodniach. Nie ukrywam , że im dłużej będzie leżakowała w chłodzie i ciemnym pomieszczeniu- tym lepiej !

Do wykonania nalewki potrzebujemy zatem :

1 kg malin, 0,5 l spirytusu, 0,5 l wódki, ok. 0,40 kg cukru,

Maliny przebieramy , myjemy , wrzucamy do słoja,  zalewamy spirytusem i wódką. Owoce w całości muszą być przykryte alkoholem. Zamykamy słój , stawiamy w ciepłym miejscu na 5-6 dni i raz dziennie potrząsamy owocami, aby wydobyć z nich jak najwięcej aromatu.

Po upływie 6 dni przelewamy płyn ze słoja do butelek, a pozostałe maliny zasypujemy cukrem. Wstrząsamy, aby cukier całkowicie się rozpuścił.  Już w tym momencie nalewka powinna mieć rewelacyjny malinowy zapach.

Po paru dniach odciskamy owoce ( cukier musi rozpuścić się w 100%) i wtedy łączymy z nalewką. Malinówka powinna być klarowna i mieć piękny czerwony kolor ! A teraz leżakowanie !

20160913_122550

20160921_130511 20160921_130602

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *