Moje myśli nieujarzmione… zaledwie parę dni temu na mojej fb Mandarynce zamieściłam poniższe zdjęcie i wpisałam to,  nad czym wtedy rozmyślałam :

Płyną moje myśli nieujarzmione….

Czy daleko jest już blisko ?

Czy blisko jest wciąż daleko ?

To było wtedy , moje myśli biegły w znanym mi kierunku , a umysł próbował z trudem na nie odpowiedzieć … Są czasami pytania bez odpowiedzi w danym momencie, a ona często przychodzi znacznie później….

Dzisiaj jest inny dzień , smutny dla mnie….zawsze ten smutek pojawia się u mnie, gdy ktoś odchodzi bezpowrotnie i nic już nie zmienisz …nic nie powiesz… Świat toczy się dalej swoim rytmem,  świeci słońce , wiosna za oknem nie zważając na ludzkie dramaty rozkwita….niby wszystko tak samo , ale….już nigdy nie będzie TAK SAMO ! Żegnam kolejną osobę z mojego bliskiego kręgu , również wiernego sympatyka mojego bloga…Szkoda , że już nie przeczytasz żadnego mojego wpisu…

W tym wypadku –  daleko było blisko  …niestety !