Ludzie z pasją…..To o Was chce dzisiaj napisać ! Dużo maili dostaję  na temat Waszych przeróżnych pasji, które wypełniają Wasze dni. Bardzo mnie to cieszy , bo zdaje sobie sprawę jak  ważna jest ona w naszym życiu. Wiem też ,  jak bardzo wzbogaca nasze wnętrze , a często nawet nadaje sens bycia …. Ona prowokuje nas do różnych działań i powoduje radość życia. Kiedy zbliżała się moja 50-tka powiedziałam do moich córek : za parę dni kończę pół wieku , a nie mam swojej pasji !  Odpowiedź moich córek była natychmiastowa : ” jak to nie masz pasji – a Żyłka ( moja wieś) , a Roztocze, które uwielbiasz i ściągasz tam ludzi z całego świata. Dzięki Tobie tą wieś poznali ludzie prawie ze wszystkich kontynentów ! ”  Tak to był ten moment , który mi uświadomił , że ta mała wioseczka , gdzie kupiłam prawie 30 lat temu mały domek nad rzeczką ….to moja miłość, moja pasja. Z czasem zaczęłam tą miłość przenosić na fotografie. I tak powstała moja następna pasja : fotografia roztoczańskiej natury. Nie ukrywam,  że moja pasją jest również samo życie , życie ze swoja tajemniczością , nieprzewidywalnością i zagadkowością : co mi jutro przyniesie ? Tego nie wie nikt ! A przynosi tak często coś nieoczekiwanego,  zaskakującego ….i to w nim mnie fascynuje ! Wciąż jest dla mnie ogromną tajemnicą i mimo,  że mam swoje teorie na jego temat , to i tak nie znam klucza wg którego żyjemy. Myślę, że go nigdy nie odkryję , ale….ale może kiedyś będę blisko ….

Wracam do Was….nie dawno napisał do mnie nowy sympatyk mojego bloga , jest fotografem- pasjonatem mającym kilka dobrych wystaw fotograficznych za sobą . Ostatnio przyznał mi się,  że od dwóch zaczął malować akwarelami . Dlaczego o tym pisze, bo ja też gdzieś w swojej podświadomości o tym myślałam, ale też z drugiej strony krążyła myśl , że to już chyba za późno ! Nie…nie  jest za późno , mój sympatyk ma 78 lat ( na pewno o nim jeszcze napisze) ….a więc mogę zacząć teraz , albo spokojnie powiedzieć mam jeszcze czas. Co z tego wynika, nigdy nie jest za późno do rozwijania swojej pasji. Jeśli ona gdzieś krąży w naszej podświadomości , nie zabijajmy jej wymówkami tylko zacznijmy działać !

Ten temat wyzwolił we mnie chęć pisania , a właściwie przedstawiania Was i Waszych pasji na moich blogowych stronach. Od czasu do czasu taki pasjonat tu pojawi się i być może sam opowie o swojej pasji , albo zrobię to za niego ! Piszcie więc moi drodzy mandarynkowi towarzysze o tym  co sprawia , że z przyjemnością witacie każdy następny dzień swojego życia ! Być może sprowokuję tych,  którym się tylko wydaje,  że nie mają żadnej pasji , a ona po cichutku gdzieś na dnie , w zakamarku duszy spokojnie sobie drzemie i czeka tylko na obudzenie !

 

( Na zdjęciu tytułowym ja z Ewką z Lublina w Paryżu, który też jest od dawna jedną z moich fascynacji i pasji)