Lato ucieka….
Pamiętniki EK |
Tak …szybko lecą dni…. miesiące….. nawet dobrze się nie obejrzałam, a lato już powoli będzie przechodziło do historii. Wczoraj wreszcie skończyły się te straszne upały. Trudno było wytrzymać, jestem ciekawa jak Wy sobie poradziliście z tym gorącem. Tu na wsi, czy nad morzem bez problemu można było funkcjonować, natomiast w mieście – nie do wytrzymania!!! Z nad morza pojechałyśmy / ja z córkami/ na trzy dni na wieś, a potem wybrałyśmy się do Bielska. Tam w zasadzie życie rozpoczynało się późnymi popołudniami i wieczorami, które spędzałyśmy najczęściej na bielskiej starówce. Te nasze podróże i towarzyszący nam ciągle ogromny upał wpłynął też na to ,że nie miałam ochoty nawet na “mandarynkę”. Wiem, że wielu z was czekało na info, co się dzieje w moim mandarynkowym świecie, ale myślę, że to wszystko teraz spokojnie /ponieważ jestem w moim raju na wsi/ nadrobię. Zrobiłam trochę ciekawych zdjęć, którymi bardzo chcę się z Wami podzielić. Zaczynam już od jutra…a więc do zobaczenia !
Zdjęcia powyżej z Bielska… na starówce z pietruszkową lemoniadą !!!! Wszystkiego dobrego dla wszystkich ” mandarynkowych” przyjaciół !!!!
Dodaj komentarz